poniedziałek, 29 czerwca 2015

#14 Joanna Chmielewska - Porwanie



Tytuł: Porwanie

Autor: Joanna Chmielewska

Wydawnictwo: Klin

Liczba stron: 368

Data wydania: 15 października 2009








Podczas popołudniowego brydża do domu wdziera się umundurowana policja szukająca ofiary porwania. Kogoś porwali, nie wiadomo kogo. wiadomo tylko jedno, że porwania zdarzają się od lat, więc przyjaciele Joanny Chmielewskiej chcą rozwiązać tajemniczą zagadkę.


"Tak się właśnie tyje, mało głodny, a żre z łakomstwa."


O co chodzi tak naprawdę w tej książce - nie wiem. 
Mamy tajemnicze porwania i przeróżne dziwne wydarzenia. 
I na tym koniec. Nic kompletnie nie rozumiem z treści. 
Totalny chaos i nielogiczne wydarzenia. Nie cierpię książek do których muszę się zmuszać, bo chce wiedzieć jak się skończy. 
I tu nasuwa się pytanie. 

Jak poradzić sobie z taką książką? 
                Odpowiedź: odłożyć i jak najszybciej zapomnieć.                                

Akcja rozgrywa się w domu Joanny Chmielewskiej. Mamy nie logiczne dialogi. Rozmawiają dwie osoby, nagle są trzy, cztery, a na końcu nie wiadomo kto mówi i o czym.


"Kobiety chudną od nóg! A mężczyźni od żarcia, to znaczy, od nieżarcia. I ewentualnie od rąbania drzewa, dźwigania ciężarów, kopania studni..."




Książki Joanny Chmielewskiej owszem czytam, ale te starsze, 
bo tą nie polecam nikomu.



1 komentarz:

  1. O kiepska książka. Najgorzej gry teść jest chaotyczna i nie zrozumiała, koszmar! To co piszesz jest straszne.
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń